Korzystając z tego, że tu piszę i może doczekam się jakiegoś
audytorium, chcę się pożalić na mój ciągły problem z wagą. Jestem zdrowy, ćwiczę, jem mało a ważę tyle co mały słoń.
Żona mi ciągle podrzuca jakieś nowe wynalazki, typu dieta
białkowa
Czy jakies vitalie i inne cuda. Może jakimś cudem trafi tu
ktoś, kto będzie mógł coś mi podpowiedzieć. Help. Nie każcie mi jeść samych
warzyw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz