Witajcie wszyscy moi mam nadzieję
realni czytelnicy.
Jak napisałem wcześniej, mocno
interesuje mnie tematyka podatków i tego, w jaki sposób podejmowane są próby,
aby je omijać. Niestety interesuje mnie tylko teoretycznie, ale myślę, że to
niegroźne hobby.
Od wielu lat marzę o emigracji, i
to gdzieś możliwie daleko i możliwie nie-polsko. Jednym z wymarzonych krajów,
gdzie chciałbym żyć, są oczywiście Stany Zjednoczone. Pociąga mnie przede
wszystkim podejście ludzi do siebie nawzajem, ale i stosunek wartości pieniądza
co cen, wszystkiego, od jedzenia przez ubrania po nieruchomości.
Póki co jedynie mogę zgłębić te
tematy teoretycznie.
Stany Zjednoczone, a szczególnie ich jeden stan, Delaware, uważa się za raj podatkowy. I rzeczywiście nim jest.
W Delaware możesz łatwo założyć
spółkę, za niewielkie pieniądze i od ręki. Spółka ta ma charakter spółki
osobowej, czyli nie ma osobowości prawnej.
- Spółka ta nie ma udziałów, tylko „unity”, odpowiedniki wkładów w spółce osobowej. Dzięki temu możesz dokonać do niej wkładu o dowolnej wartości, łącznie z nieruchomością, i nie jest to obarczone podatkiem.
- Struktura spółki obejmuje members, czyli właścicieli owych „unitów”, i Managera, którym może, ale nie musi być inna spółka Delaware. Poza tym konieczny jest provider, który za 50$ rocznie dostarczy spółce adresu rejestrowego.
- Wszelkie decyzje w spółce mogą być podejmowane przez albo wspólników, albo managera, albo łącznie. Wszystko reguluje umowa spółki, którą sami sobie piszą, a która może nawet… nie istnieć.
Co ciekawe, po założeniu spółkę
można łatwo przekształcić w tzw. C-corpa, co oznacza, że staje się ona spółką
handlową. Dzięki temu można skorzystać z udogodnień sprawu Delaware i… nie
płacić podatków od przychodu wypracowanego poza USA. Prawdziwy raj, czyż nie????
Trzeba jednak mieć na względzie,
że od roku 2016 obowiązuje w Polsce klauzula obejścia prawa podatkowego, i od
tego czasu wyprowadzanie aktywów za granice w celu zaoszczędzenia na podatkach
jest ścigane i karane, ale o tym w kolejnych wpisach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz